Poznań Szyje IX

W sobotę 23 maja odbyło się IX spotkanie grupy "Poznań Szyje", w którym miałam ogromną przyjemność po raz pierwszy uczestniczyć. Spotkanie przebiegało w przyjemnej i gadatliwej atmosferze, przy akompaniamencie odgłosów maszyn do szycia :] 

Po krótkiej chwili relaksu połączonej z ploteczkami przy kawie i ciasteczkach wszystkie dziewczyny przystąpiły do pracy. Temat spotkania był otwarty, każdy szył na co miał ochotę. 

Powstała m.in. pojemna torba, ślubny żakiecik, spódniczki tiulowe, spódnica, dwie sukienki, fartuszek. Jednym słowem - pełne urozmaicenie.

Miło było spędzić popołudnie w szwalniczym towarzystwie, powymieniać się uwagami i zyskać cenne rady dotyczące szycia. Ja podjęłam się próby uszycia patchworku za co sama w domu od dawna nie mogłam się zabrać! 

Poniżej krótka fotorelacja ze spotkania. Do zobaczenia na następnej edycji!

Kurteczka pikowana raz jeszcze. Słonko nam sprzyja!

Kurteczka pikowana z poprzedniego posta tym razem na modelce ;-)

Udało się uchwycić kilka ujęć w biegu ;-)

Kurteczka pikowana dla maluszka

Oj długo zabierałam się za uszycie kurteczki dla Lenki. To ten sam wykrój co bluzy dresowej z tego posta: Bluza dresowa.

Wykrój pochodzi z Burdy 09/2013 (taki sam wykrój pojawił się w najnowszym numerze Burda Moda dla dzieci 2/2015). 

Nieco przerobiłam przód kurteczki, żeby zapinana była na jeden rząd guzików. Zrezygnowałam z lamówki i podszewkę wszyłam jak przy szyciu bluzy dwustronnej. Właściwie można powiedzieć, że kurteczka jest dwustronna. 

Pierwszy raz szyłam kurteczkę i do tego pikowaną! Oj jak się długo do tego zabierałam, pełna obaw, że będzie trudno. I co? Wszystko poszło jak po maśle :) Pikowanie robiłam bez prowadnika, prowadząc stopkę pomiędzy kropkami na materiale ;) 

Tak polubiłam ten wykrój, że mam w planie jeszcze jedną kurteczkę. Zaglądajcie :)

Let's go for a bike! czyli baggy z Burdy dla dzieci

Wszyscy teraz szyją baggy. Chciałam i ja, ale skąd wziąć wykrój? I jak na życzenie w nowej Burdzie 05/2015 pojawił się ten model spodenek. Uszyłam więc i ja! 

I faktycznie szyje się je szybko i przyjemnie! Wystarczy jedna drzemka dziecka i spodenki gotowe :]

To moja swobodna interpretacja tego wykroju, gdyż chciałam by były bardziej dziewczęce. Dodałam zakładki przy pasie i nogawki podwinęłam. Będzie można je wydłużyć jak latorośl urośnie, przez co ponosi je dłużej. Przód zdobi aksamitna kokardka.

Kupiłam tylko 0,5 m dresówki w rowery, a uszyłam z niej już trzy rzeczy :) Co będzie następne? Zaglądajcie :)