poniedziałek, 29 grudnia 2014

Polowanie na maszynę Silvercrest z Lidla

W poniedziałek przed świętami miała pojawić się w Lidlu maszyna do szycia Silvercrest.
Ponieważ nie udało mi się wcześniej wygrać maszyny w konkursie i obecne zasoby portfela nie pozwalały mi na kupno mojego wymarzonego modelu, więc ta oferta wprost spadła mi z nieba :):)







Reklama maszyny emitowana była dość ostro w tv. Do tego okres prezentowo-świąteczny stwarzał ryzyko dużego zainteresowania maszyną. Czytając na blogach relacje z wcześniejszych "pojawień" Silvercresta w Lidlu, zaczęłam opracowywać plan polowania :)

Mąż-Michał i brat zgodzili się pomóc. Każdy udał się o świcie do innego Lidla, by czatować przed otwarciem i zadzwonić jak pierwszy złapie maszynę :)

Ja w tym czasie smacznie spałam, bo ktoś musiał zostać z Lenką :D

Przed Lidlem czekało sporo osób, ale nie wszyscy rzucili się na maszyny. Brat bez problemu upolował białą :-)) Dziękuję obu za zaangażowanie i polowanie o świcie :)




A jaka jest moja pierwsza opinia o maszynie Silvercrest? 

Maszyna od razu przeszła pierwszy test bojowy i zdała go na piątkę! Przeszyła osiem warstw grubego materiału (4 warstwy ekoskóry i 4 warstwy kameli).

Po przesiadce z maszyny Ideal na Silvercresta można wręcz piać z zachwytu. Każdemu kto waha się jeszcze nad kupnem tej maszyny radzę szybko biec do Lidla. Maszyny jeszcze są dostępne. To może być najlepszy zakup w tej cenie w stosunku do jakości.

Szyję już jakiś czas, ale mimo to uważam, że maszyna jest warta zakupu. Zwłaszcza dla osoby początkującej będzie jak znalazł, bo jest banalnie prosta w obsłudze.

W cenie 333zł kupujemy solidną maszynę z podstawowymi funkcjami.




Główne zalety:
  • maszyna robi to co do niej należy, po prostu szyje :)
  • jak dla mnie dość cicha
  • łatwa w obsłudze, instrukcja właściwie nie jest potrzebna
  • solidna, dobrze wykonana
  • 33 ściegi, w tym owerlockowy
  • kabel od pedała w sam raz, nie za krótki nie za długi

Co maszyna mogłaby mieć, a nie ma:
  • mogłaby być szybsza, 800 obr/m nie robi szału, ale z drugiej strony, dla osoby początkującej jest to bezpieczna prędkość i łatwiej o utrzymanie prostego ściegu
  • mogłaby mieć możliwość szycia dwoma igłami
  • mogłaby mieć dłuższe ramię, bo byłam przyzwyczajona w starej maszynie do większej przestrzeni

Zauważone przeze mnie jak dotąd drobne wady:
  • maszyna czasem "połyka" materiał do bębenka, gdy położymy brzeg tkaniny zbyt daleko od igły. Lepiej jest ułożyć materiał nieco bliżej i cofnąć przy ryglowaniu.
  • obcinak nitek jest mało poręczny. Nie wiem jak to wygląda w innych maszynach, ale mi wygodniej jest obcinać nitki nożyczkami.

Generalnie uważam, że to dobry zakup i za tę cenę warto się skusić :)




3 komentarze:

  1. Można szyć dwoma igłami, nawet jest taka podwójna w komplecie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy do szycia eko-skóry używała Pani zwykłych nici i igły która jest w zestawie z maszyną?

    OdpowiedzUsuń